Nie do odratowania
Długo czytałam tę książkę, długo też zbierałam się do napisania o niej choć kilku słów – z pewnością nie recenzji. Nie bez powodu zresztą to wszystko zajęło mi tak dużo czasu. Książka Joanny Ostrowskiej to trudna w odbiorze praca naukowa, nie żaden reportaż, nie fabularyzowana opowieść o przymusowych pracownicach seksualnych. Fakty, cała masa faktów, ale także szczątki informacji, które autorka w mozole zbierała. Na Przemilczane trzeba czasu z samego szacunku do tych kobiet, ofiar zinstytucjonalizowanej przemocy, a także do ciężkiej pracy pani Ostrowskiej.
Tak, w trakcie II Wojny Światowej istniały domy publiczne dla SS-manów, oficerów Wehrmachtu, Luftwaffe, ale także dla robotników przymusowych i więźniów obozów – powiedzmy to głośno, by ta prawda wreszcie wybrzmiała. Być może czytaliście o puffach w prozie czy wspomnieniach obozowych, jednak to tylko ułamek historii, właściwie jedynie jedna z jej wersji. Bo, jak można się spodziewać, na przymusowe pracownice seksualne patrzono krzywo, jak na kolaborantki czy pozbawione honoru dziwki, które wolały kupczyć swoim ciałem, zamiast postawić się okupantowi. Przecież to takie zero-jedynkowe, prawda? Polacy i Polki zawsze wybierali drogę godnej śmierci w walce o życie innych. A co, jeśli wybór został im odebrany? Bądź jeśli byli głodni i bali się śmierci?
Sformułowanie „praca przymusowa” to clou tej książki – Ostrowska pokazuje, że do pracy w burdelach typowane były zawodowe prostytutki, ale także kobiety „aspołeczne” czy takie, które posądzono o współżycie z obywatelami niemieckimi. Nierzadko nie dawano im wyboru, a nawet jeśli tak mogłoby się wydawać, wybór był tylko pozorny – chociażby w obozach, gdzie mamiono kobiety szybkim wyjściem z zamknięcia i jedzeniem, czyli po prostu przeżyciem wojny. Kto jest pewien, że w tak skrajnej sytuacji zagłuszyłby instynkt przetrwania, niech pierwszy rzuci kamieniem.
„UWAGA MĘŻCZYŹNI POLACY!
Sąd „Moralności społecznej” będzie wydawał podobne wyroki i od każdej kobiety, która otrzyma taki wyrok trzymajcie się z dala jak od osoby trendowatej. Z czego szwab korzystał, czym się rozkoszował, my na to solidarnie plujemy.” [pisownia oryginalna]
Mowa oczywiście o naznaczaniu kobiet poprzez golenie im głów, by przykładnie ukarać za seks z okupantem, niemoralne prowadzenie się. Żeby tylko honorowi Polacy nie tknęli „tego”, żeby nikt nie pomylił z „tym” prawej Polki. Strażnicy i strażniczki porządku mścili się na figurze Niemca poprzez lżenie kobiet, które same wycierpiały wiele w trakcie wojny. Najgorsze jednak miało dopiero nadejść. Milczenie, wyparcie wszystkich historii przemocy, okrutnego przymusu i zbierania batów za wszystkie frustracje, które mężczyźni zabierali ze sobą do burdelu, by pozbyć się ich podczas gwałtów i bicia. Nieważne czy byli to oficerowie, pracownicy czy więźniowie – kobieta, przymusowa pracownica seksualna, zawsze była od nich niżej, zawsze pozostawała zależna. Milczenie odbiera im godność, możliwość opowiedzenia o swojej traumie, pokazania jej w odpowiednim świetle: jako krzywdy, nie zabawy czy pracy. Byłe seksualne pracownice przymusowe, zapomniane, ukrywające przeszłość bądź zmieniające ją tak, by uniknąć napiętnowania, nareszcie otrzymały swoją historię. Jest to jednak opowieść nie do odratowania – te kobiety nie żyją bądź chcą mieć spokój. Ich rodziny natomiast nie wiedzą nic, czym można podzielić się z badaczami.
A jednak Joanna Ostrowska, z zapałem graniczącym wręcz z naiwnością, pracowała nad swoją książką dziesięć lat, by wypełnić tę wielką lukę w naszej historii. Zresztą nie tylko naszej, choć, jak wiadomo, Polacy są mistrzami w przedstawianiu swoich losów w czarno-białych barwach (oczywiście my zawsze byliśmy tymi dobrymi) i zamiataniu pod dywan tego, czego nie chcemy pamiętać. W Przemilczanych widać te trudności w zbieraniu materiałów i w ogólnym ich braku – autorce nie udaje się uniknąć powtórzeń. Nie umniejsza to jednak wartości tej pracy, w żadnym wypadku nie sprawia to, że jest mniej istotna. Szkoda jedynie, że została napisana tak późno, gdy już nie da się wyważyć tych drzwi, zaplombowanych przez obrońców jedynej prawdy.
Za opowieść, która powinna wybrzmieć dziękuję
Autorka: Joanna Ostrowska
Tytuł: Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w okresie II wojny światowej
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 19.10.2018
Liczba stron: 480
PS Polecam Waszej uwadze krótką kampanię Girl on the Run, dotyczącą przemocy seksualnej, która na wojnie staje się bronią, narzędziem opresji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad, za każdy jestem niezmiernie wdzięczna :)
Pamiętaj jednak o netykiecie. Wiadomości niecenzuralne, obelżywe i niezwiązane z tematem będą kasowane bez mrugnięcia okiem. Jeśli chcesz, żebym do Ciebie zajrzała, zostaw swój adres pod komentarzem :)