Z góry wszystko lepiej widać
Reportaże mają za zadanie pokazać nam dany kraj, zjawisko czy ludzi takimi, jacy są bądź byli. Możemy się w nich zakochiwać, możemy nienawidzić, współczuć, kibicować – najważniejsze jednak, byśmy odczuwali. Nie każdy tekst na to pozwala, nie każdy mówi o tym, co jest rzeczywiste. Niektóre wolą udawać, pokazując wszystko przez pryzmat opowiadającego, ograbiając czytelnika z tego, co najważniejsze. Z własnych uczuć i myśli. Iwona Szelezińska okazała się jednak nie pryzmatem lecz lustrem, jak przystało na naprawdę dobrą reportażystkę.
Kopnij piłkę ponad chmury to debiut Szelezińskiej, choć nie widać w nim niezdecydowania, zachowawczości czy braku umiejętności, których moglibyśmy spodziewać się po pierwszych literackich próbach. Autorka wprawnie opisuje rzeczywistość, czasem z humorem, czasem z przejęciem, zawsze z pewnego rodzaju czułością. Bo choć porusza tematy niełatwe, obce dla wielu Europejczyków, a może wręcz zaskakująco bliskie, w każdym z reportaży można wyczuć ogromną miłość do Nepalu i mieszkających w nim ludzi. Miłość i szacunek.
Szelezińska pozwala swoim bohaterom przekazać historie ich życia: opowieść o Kumari, bogini, która zamieszkuje w ciele dziewczynki, o dziewczynach sprzedanych do indyjskich burdeli, o kobiecie opiekującej się dziećmi skazańców, o trzęsieniu, które zmieniło życie wielu Nepalczyków. Jest ich o wiele więcej, tak jak więcej jest głosów w tym zbiorze reportaży. Jednak królują w nich głosy kobiet i to warte jest podkreślenia. Autorka nie próbuje pokazać, jak biedne i uciśnione są kobiety tkwiące przez całe życie pod butem patriarchatu, nieliczące się, mające mniejsze od mężczyzn prawa. Ozdoby, dopełnienia, jednak nie pełnoprawni ludzie. Nie, to doskonale wybrzmiewa, choć nie ta opowieść o Nepalskich kobietach interesuje Szelezińską. Ona woli pokazać ich siłę i inteligencję, nieustępliwość i wielkie marzenia, które z czasem się spełniają. Młode kobiety z Katmandu łączą walkę o własne prawa z poszanowaniem tradycji i wartości rodzinnych – to zadanie wielu z nas wydaje się wręcz niemożliwe. Gorzej wygląda to na wsi, gdzie walka o prawa kobiet jest mniej ważna od pełnego żołądka. Tak jest również w Polsce, pewnie w wielu innych krajach też. Czym więc Nepalki różnią się od nas?
To chyba w Kopnij piłkę ponad chmury urzekło mnie najbardziej – to przybliżenie orientu do Europy. Szelezińska pokazuje człowieka na tle społecznych i kulturowych uwarunkowań, który w wielu kwestiach jest nam bliski, w wielu całkowicie obcy. Nadal jednak może być przez nas zrozumiany.
Moja ocena: 7/10
Za niezapomnianą podróż dziękuję
Autorka: Iwona Szelezińska
Tytuł: Kopnij piłkę ponad chmury. Reportaże z Nepalu
Data wydania: 19.09.2018
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 360
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad, za każdy jestem niezmiernie wdzięczna :)
Pamiętaj jednak o netykiecie. Wiadomości niecenzuralne, obelżywe i niezwiązane z tematem będą kasowane bez mrugnięcia okiem. Jeśli chcesz, żebym do Ciebie zajrzała, zostaw swój adres pod komentarzem :)