wtorek, 29 maja 2018
piątek, 11 maja 2018
"Małżeństwo wagi półśredniej" John Irving - recenzja
Irving wagi piórkowej
Irving to, obok Bukowskiego, najczęściej pojawiające się nazwisko na tym blogu. Nigdy nie ukrywałam, że mam ogromną słabość do tego autora, a książkami takimi jak Regulamin tłoczni win czy Świat według Garpa kupił moją miłość już na zawsze. Prawdą jest jednak, że jego twórczość bezustannie kręci się wokół kilku wybranych tematów, wątki powtarzają się, a bohaterowie nierzadko są do siebie bardzo podobni. Zarzuty o wtórność są zatem jak najbardziej uzasadnione. Czasem można przymknąć na nią oko i cieszyć się doskonałą powieścią. Innym razem – jak chociażby w przypadku Małżeństwa wagi półśredniej – nawet zagorzałemu fanowi może nie chcieć się bronić dość nijakich bohaterów i kiepsko rozłożonych akcentów fabularnych.
wtorek, 8 maja 2018
"Opowiadania bizarne" Olga Tokarczuk - recenzja
Freak show?
Tokarczuk od lat konsekwentnie zachwyca swoich czytelników – w tym mnie. Choć nie zawsze jestem na bieżąco, podchodzę do jej książek z niesłabnącą ciekawością. Wiem bowiem, że to właśnie jedna z tych autorek, które po prostu nie zawodzą. Opowiadania bizarne, w których Tokarczuk po raz kolejny pochyla się nad tym co dziwne, inne, ale jednak wpisane w doskonale nam znaną rzeczywistość, nie sprawiły mi przykrej niespodzianki. Zgodnie z oczekiwaniami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)