tag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post3921970932238521560..comments2023-10-14T10:52:49.198+02:00Comments on Okiem Wielkiej Siostry: "Shantaram" Gregory David Roberts - recenzjaOlga Majerskahttp://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comBlogger42125tag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-70816174721232073822016-05-14T12:38:14.742+02:002016-05-14T12:38:14.742+02:00Akurat jestem przed komputerem :) Hm, co do "...Akurat jestem przed komputerem :) Hm, co do "prawd życiowych" trochę się zgadzam, niektóre rzeczywiście są przesadzone, a autor ma problem z filozofowaniem. Ale nudna akcja? Ech, tym razem się nie sprawdziłam :) Co do Houellebecqa i McCarthy'ego się zgadzam :)<br />Pozdrawiam i następnym razem obiecuję się bardziej postarać :)Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-10547556733291837822016-05-14T12:18:58.412+02:002016-05-14T12:18:58.412+02:00Ojej, nie spodziewałam się odpowiedzi, na dodatek ...Ojej, nie spodziewałam się odpowiedzi, na dodatek tak szybkiej. Wszystko mi się nie podobało, nudna akcja, prawdy życiowe na poziomie Paulo Coehlo, brak ebuka. Najgorsze jednak było to, że nastawiłam się na przyjemne ze dwa wieczory, a tu taaaka porażka :( No cóż, gusty są różne. Może warto zobaczyć czym inni się tak zachwycają, ale chyba jednak nie.. Houellebecq jest pierwsza klasa. McCarthy też. Pozdrawiam Cię. Joanna Zakrzewskahttps://www.blogger.com/profile/17915211518036928099noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-86089881458088660082016-05-14T12:03:46.259+02:002016-05-14T12:03:46.259+02:00Ja też żałuję, serio. Dla mnie ta książka była cud...Ja też żałuję, serio. Dla mnie ta książka była cudowną przygodą. Co aż tak Ci się w niej nie podobało? Chyba od tej pory będę polecać Ci bardziej surową literaturę w stylu McCarthy'ego:)Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-74021621546839320472016-05-14T10:38:12.566+02:002016-05-14T10:38:12.566+02:00Przeczytałam, ech, szkoda czasu i pieniędzy. Żałuj...Przeczytałam, ech, szkoda czasu i pieniędzy. Żałuję, bo po Twojej 5+ spodziewałam się czegoś dużo lepszego :( Joanna Zakrzewskahttps://www.blogger.com/profile/17915211518036928099noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-51941469234494695972016-04-25T13:31:45.237+02:002016-04-25T13:31:45.237+02:00Bollywood to tylko część tej książki, ale jeśli je...Bollywood to tylko część tej książki, ale jeśli jesteś fanką takich klimatów to nie sądzę, byś się zawiodła:)Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-14881449847881554552016-04-24T11:58:50.630+02:002016-04-24T11:58:50.630+02:00Uwielbiam książki z takim klimatem. Kiedyś wręcz c...Uwielbiam książki z takim klimatem. Kiedyś wręcz czytywałam tylko takie. Już dawno nie sięgnęłam po nic, co mogłoby jakkolwiek wiązać się z bollywood, stąd z wielkim apetytem pochłonę polecany przez ciebie tytuł. Weronika Tomalahttps://www.blogger.com/profile/06666627162127078569noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-9935836847502761632016-04-22T16:59:15.708+02:002016-04-22T16:59:15.708+02:00Hehehe, też myślę, że nie ja jeden nie lubię jak s...Hehehe, też myślę, że nie ja jeden nie lubię jak się książka rozpierdziela. A co myślą o tym inni, którzy tego nie rozumieją, mnie nie interesuje. :) <br />Ja nie mam przewrażliwienia na punkcie okładek. To był taki moment, kiedy masowo wydawali beznadziejne okładki do Kinga i już przy którejś nie wytrzymałem. :P Ze względu na okładkę nie kupuję na ogół książek. Hehehe, jakby mi odpisał to pewnie, zaraz bym leciał na pocztę. :)Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-14836980946562684252016-04-22T10:40:09.061+02:002016-04-22T10:40:09.061+02:00Hahaha nie, nie sądzę, żeby od razu wzięli Cię za ...Hahaha nie, nie sądzę, żeby od razu wzięli Cię za nienormalnego, ale może trochę zbyt... emocjonalnie podchodzącego do swoich książek? ;) Całe szczęście niewielka jest szansa, że ktoś niezainteresowany książkami zobaczy Twój wywód :) Myślę, że kwestie okładek i rozwalających się książek są problemem wielu czytelników. Ja staram się aż tak nie sugerować okładkami, ale czasem ich brzydota mnie powala. Np.: <br />http://czepiamsieksiazek.pl/wp-content/uploads/2014/09/img009.jpg<br />stare Rebisowe okładki to największe obrzydlistwo świata, za to nowe momentami powalają swoją urodą, jak książki Rushdiego czy Rice. Nie wiem co ich kiedyś podkusiło, żeby takie brzydactwa wydawać. I Rebis również klei cholernie mocno, wydaje na białych kartkach, a mnie się i tak nigdy żadna ich książka nie rozwaliła. Tak samo jak z Albatrosa. Dlatego naprawdę współczuję, że musiałeś przyglądać się uszkodzeniu swojej "Mrocznej Wieży" - dla bibliofila to koszmar. Powinieneś napisać z tym problemem do Kinga, może wyśle Ci lepsze, amerykańskie wydania :POlga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-88674347420741630652016-04-21T12:17:01.427+02:002016-04-21T12:17:01.427+02:00No właśnie, a ten czas, kiedy pojawiały się te okł...No właśnie, a ten czas, kiedy pojawiały się te okładki, to był okres, kiedy my, fani Kinga, wnerwialiśmy się okropnie, bo było ich oczywiście więcej niż te 3. Ja ro miałem takie nerwy, bo strasznie nie lubię kiczu na okładkach książek autorów, których kupuję wszystkie nowe pozycje. Jest co prawda kicz, który mi się podoba, i dotyczy on najczęściej okładek starszych wydań przeważnie horrorów, ale to jest specyficzna grupa książek, a poza tym są to starocie, więc było nie było mam wybór - mogę kupić te lub nowsze. A jak chcę kupić premierę Kinga i mam jakąś paskudę na okładce to nie mam wyboru i mnie szlag trafia. :P<br />Jak czytam Albatrosa z tych poprzednich białych wydań, gdzie kartek jest ponad 400 to trzeba bardzo uważać, żeby się nie rozwaliła. I to nie jest kwestia podstawowego dbania o książkę a po prostu trzymania jej rozwartej pod odpowiednim kątem, bo inaczej pęknie grzbiet, zerwie się klej i odlecą kartki. Jak czytałem Mroczną Wieżę, gdzie jest niemal każda książka ponad 500 stron a jest ich 7 to się pociłem, a i tak raz się zapomniałem rozwarłem nieco bardziej i masz, kartki poleciały. :( Jakby ktoś nie czytający zobaczył moje wywody to chyba pomyślałby, że jestem nienormalny, jak myślisz? :D Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-57958084474955479152016-04-20T21:07:19.554+02:002016-04-20T21:07:19.554+02:00No nie, czemu mi to zrobiłeś? A takie miałam dobre...No nie, czemu mi to zrobiłeś? A takie miałam dobre zdanie o tym wydawnictwie:P Okładka do "Uciekiniera" wygląda jak z jakiegoś harlequina: on zamyślony patrzy w dal,tylko kobiety tam brakuje;)<br />Mnie też się nie rozwalił, bo dbam o swoje książki, ale gdybym wyginała to chyba nie miałyby się tak dobrze. Poza tym mają gorszy papier. Ale już nie narzekam, bo chyba od Prószyńskich mam najwięcej książek w swojej biblioteczce :)Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-78048876807871387122016-04-20T15:41:40.024+02:002016-04-20T15:41:40.024+02:00To zobacz sobie "Uciekiniera" z chłopkie...To zobacz sobie "Uciekiniera" z chłopkiem siedzącym w aucie albo "Pokochała Toma" z ukrytą dziewczynką za jakimiś dechami i na jakimś zielonym tle. :P<br />http://ecsmedia.pl/c/uciekinier-b-iext22385699.jpg<br />http://ocdn.eu/images/skapiec/MmM7MDA_/a71dfc7ad226a066d21e7c616899cdf3.jpg<br />http://ecsmedia.pl/c/dziewczyna-ktora-kochala-toma-gordona-b-iext23401864.jpg<br />Paranoja z tym. :P<br />No Co ty? Mi się nigdy żaden Prószyński nie rozwalił, a wyginam jak chcę. Albatros był klejony tak ciasno, że nie można było otworzyć książki na pełną szerokość, bo zaraz kartki się odklejały. :)Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-73614986421495380982016-04-20T10:00:46.985+02:002016-04-20T10:00:46.985+02:00Tak, Albatros moim zdaniem wygrywa, chociaż rzeczy...Tak, Albatros moim zdaniem wygrywa, chociaż rzeczywiście zdarzały się bardzo słabe okładki (np. do "Komórki", chociaż teraz wydawnictwo się zreflektowało). Bardzo podoba mi się nowe wydanie "Bastionu" i "4 po północy" i to chyba one najbardziej mnie oczarowały. Poza tym Albatros wydaje ładniejsze książki - na lepszym papierze, zwarte. Książki Prószyńskich są bardziej rozwalające się. Ale to jednak u Prósa znajduje się moja ulubiona kingowska okładka - do "Ręki mistrza":)Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-76646692004560422972016-04-19T22:33:50.025+02:002016-04-19T22:33:50.025+02:00A mi do Pepina właśnie słabo. Zima naszej goryczy ...A mi do Pepina właśnie słabo. Zima naszej goryczy też średniawa. Ale estetycznie to gra, więc jest ok. :)<br />Poważnie? King lepsze wg Ciebie z Albatrosa? Jestem zgoła odmiennego zdania. Na forum Kinga wiele osób wnerwiało się w przeszłości łącznie ze mną na wydania Albatrosa, bo oni mają manię na punkcie "krajobrazów" i "postaci" na okładkach. Dziewczynka, chłopczyk, jakaś postać ogólnie, albo krajobraz gór, morza. Wszystko na jedną modłę. U Kinga co prawda krajobrazów nie było, ale był niektóre tak żenujące okładki, że głowa mała. Muszę jednak przyznać, że od czasu, kiedy zaczęli ponownie korzystać z prac Darka Kocurka, czyli jakieś 1,5 roku, to te książki wyglądają teraz dobrze. Ale i tak dla mnie Chong i jego grafiki z Prósa rządzą. :)<br />To też ma swój urok i warto docenić, bo jest tysiące innych osób, które mają gorzej od Ciebie, czy ode mnie. ;)Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-60665162546836901142016-04-19T14:16:37.109+02:002016-04-19T14:16:37.109+02:00Steinbeck jest chyba najlepszym przykładem - najno...Steinbeck jest chyba najlepszym przykładem - najnowsze wydania są piękne. Najbardziej podoba mi się okładka do "Gron gniewu" i "Krótkiego panowania Pepina IV". Wiadomo, że książek się po wyglądzie nie ocenia, ale te okładki robią wrażenie. Z Kingiem jest ten problem, że jest wydawany przez różne wydawnictwa - w tej chwili chyba Prószyński i Albatros, a wcześniej jeszcze Świat Książki. Przez te wszystkie lata nie dziwię się, że nazbierało Ci się różnych wydań, które niezbyt do siebie pasują. Ale powiem szczerze, że King w wydaniu Albatrosa dużo bardziej mi się podoba, niż ten od Prószyńskich.<br />Oby, oby - piękna biblioteczka z tysiącami egzemplarzy to moje "małe" marzenie. A na razie trzeba pogodzić się z tym, że książki są w każdym możliwym kącie :)Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-83315374691348659952016-04-19T12:51:56.666+02:002016-04-19T12:51:56.666+02:00Hehe, mówiąc krótko: masz dobry gust, i tyle. :) P...Hehe, mówiąc krótko: masz dobry gust, i tyle. :) Prós w ostatnim czasie bardzo się wziął za robienie takich ładnych serii starszych wydań. Przykładem jest chociażby Steinbeck. Osobiście bardzo lubię takie jednolite wydania, bo ładnie się to prezentuje na półce. W przypadku książek Stephena Kinga, których mam dziesiątki, mam różne formaty, miękkie i twarde, i to już tak inaczej wygląda. <br />Mam nadzieję, że tak nie będzie, bo ja zamawiam tą książkę zaraz po wypłacie. :)<br />Hehehe, może sama będziesz miała kiedyś lepszą, kto wie. :) Moim zdaniem najlepiej czytałoby się u Gaimana i Mackseya, tak otoczony książkami zewsząd. Zwłaszcza Macksey ma poukłądane gdzie tylko się da, na stole, na krześle. Jeszcze tak nie mam, ale lada moment.:P Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-27389663546552578352016-04-19T10:14:10.112+02:002016-04-19T10:14:10.112+02:00Kurde, zagiąłeś mnie ;) Tak, Prószyński zrobił fan...Kurde, zagiąłeś mnie ;) Tak, Prószyński zrobił fanom Irvinga nie lada przyjemność - te wydania niesamowicie mi się podobają i mam nadzieję, że uda mi się zgromadzić wszystkie jego powieści :) <br />Mnie nie swędzi, ale jestem bardzo ciekawa tej książki. Jednak, jak to w przypadku zachwytów ze strony wszystkich, obawiam się, że może to nie być aż tak dobra historia. <br />Rzeczywiście, McMurtry wymiata ze swoją biblioteczką. Mogłeś mi tego nie wysyłać, bo teraz będzie mi się śnić po nocach! A Gaiman, spryciarz, ma masę miejsca, a i tak trzyma książki na fotelu :POlga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-48952149677292638532016-04-18T23:14:07.038+02:002016-04-18T23:14:07.038+02:00No to jak nie dobry, jak podobny do mojego? :D ;) ...No to jak nie dobry, jak podobny do mojego? :D ;) Wiem, wiem, na tego Owena też się czaję. Ogólnie to widzę, że Prószyński chce wydawać na nowo wszystkie jego książki, więc jak trafi do mojego wora z pewniakami to będzie co czytać, oj będzie. :) <br />Nie wiem czemu, ale jakoś mnie tak swędzi w głowie, że ta "Historia pszczół" to będzie top roku. Niby banalna, a jednak głęboka. Zobaczymy. :)<br />Widziałaś może artykuł o prezentacji 8 największych znanych bibliofilów?<br />http://booklips.pl/zestawienia/8-slynnych-bibliofilow-oraz-ich-domowe-biblioteki/<br />Najbardziej podoba mi się od Larry'ego McMurtry'ego i Alberto Manguela. Gaiman też ma świetną, ale tutaj pokazaną tylko w 1/8. Jakbyś miała ochotę:<br />http://booklips.pl/galeria/domowa-biblioteka-neila-gaimana/<br />I tak można żyć. :)Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-20006533342632685542016-04-18T18:16:54.063+02:002016-04-18T18:16:54.063+02:00Hehe nie wiem czy dobry, ale w pewnych kwestiach p...Hehe nie wiem czy dobry, ale w pewnych kwestiach podobny do Twojego:)No to rzeczywiście narzuciłeś sobie niezłe obowiązki. Nie dziwię się, że na Irvinga nie starczy Ci czasu. A pragnę przypomnieć, że w maju wychodzi "Modlitwa za Owena", która ma - bagatela - 740 stron ;) Na "Historię pszczół" również czekam. Mam nadzieję, że dostanę ją jeszcze w tym tygodniu.<br />To jest właśnie to - kupujesz półki i okazuje się, że jesteś w stanie zająć już minimum połowę starymi książkami. Jeszcze chwila i trzeba będzie kupić nową. Dlatego marzy mi się prywatna biblioteka - pokój cały w wysokich regałach, oczywiście z drabinkami :) Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-889162820254191762016-04-18T15:23:03.129+02:002016-04-18T15:23:03.129+02:00Ja też tak myślę, bo gust masz dobry. Ja teraz mam...Ja też tak myślę, bo gust masz dobry. Ja teraz mam taką obławę fantastyki, bo sporo jest tytułów ciekawych w tym czasie z Maga i Rebisa. Do tego jeszcze HP się zobowiązałem czytać. Chciałbym Wiedźmina, ale tego chyba dopiero na jesień machnę. W maju będzie lżej, więc na pewno tego Irvinga się chwycę, tą "Historię pszczół" mam zamiar i jeszcze jedną powieść historyczną. <br />Ja miałem taką fajną na wymiar zamówioną i mam jeszcze gdzieś na dysku zdjęcia jak poukładałem wszystko, co miałem, i ile miejsca zostało. Teraz jak zrobię na zamówienie kolejną to pewnie od razu z 40-50% zapełnię tymi, które mi teraz leżą gdzie się dało. :) Ogólnie to machnąłbym chętnie na całej ścianie 4m szerokiej i wysokiej na 2,6 m regał i miałbym na 3 lata spokój. Ale obawiam się, że to nie wypali. :)Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-23302071083860999902016-04-18T09:40:23.183+02:002016-04-18T09:40:23.183+02:00No rzeczywiście, u Ciebie góruje raczej fantasy i ...No rzeczywiście, u Ciebie góruje raczej fantasy i science fiction, ale ta literatura (jeśli jest dobra, oczywiście), ma często więcej zalet niż współczesne powieści, pisane masowo i bez wyczucia. Chociaż myślę, że jest sporo nazwisk, które mogłabym Ci polecić :)<br />Półki to największe dobro czytelnika, zaraz po samych książkach i wolnej przestrzeni ;) sama również muszę wreszcie zamówić regał na całą ścianę, bo moje książki już stoją na książkach, które stoją na książkach.... i tak dalej :)Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-15414864335708098662016-04-16T18:10:27.954+02:002016-04-16T18:10:27.954+02:00Liczę na to, że tak będzie. :) Pokładam w Irvingu ...Liczę na to, że tak będzie. :) Pokładam w Irvingu wielkie nadzieje, bo "Garp" mi się bardzo podobał. A kolejne książki zapowiadają się ciekawie. Ja generalnie mało czytam literatury współczesnej, ale jak już sięgam to po konkretne nazwiska i jeszcze się nie zawiodłem. Po remoncie i przeprowadzce muszę zamówić u stolarza kolejną półkę na wymiar. Nie mogę się doczekać jak położę sobie Irvinga obok tych, co wymieniłem wyżej. Od kilku miesięcy kładę książki na płasko przed tymi stojącymi w pionie i nie podoba mi się to bardzo. Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-84603801074126677612016-04-16T17:09:34.563+02:002016-04-16T17:09:34.563+02:00Nie ma czego się bać - Bollywood istnieje tam tylk...Nie ma czego się bać - Bollywood istnieje tam tylko w niewielkim stopniu. Za to biedne acz piękne Indie pokazane są z każdej możliwej strony, tak samo jak główny bohater. "Shantaram" pokazuje cudowne portrety ludzi i miejsc, więc choćby dlatego warto po nią sięgnąć:)Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-48846798677874848602016-04-16T17:01:05.382+02:002016-04-16T17:01:05.382+02:00Wiadomo, nic na siłę. Jeśli czytanie ma męczyć, le...Wiadomo, nic na siłę. Jeśli czytanie ma męczyć, lepiej sobie trochę odpuścić. Ale nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa, jak Ci się spodoba "Hotel...". Jako początkujący fan Irvinga, który zaczynał od "Garpa..." możesz zareagować chyba tylko zachwytem, ale i tak czekam na Twoją opinię;)Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-41436332601060270692016-04-16T13:13:24.443+02:002016-04-16T13:13:24.443+02:00Nie przepadam za Bollywood, jego produkcjami i prz...Nie przepadam za Bollywood, jego produkcjami i przepychem, jaki ukazuje. Jednak z tego co piszesz, "Shantaram" ukazuje też drugie oblicze Indii, tak jak ukazuje dwa różne oblicza bohatera. Przyznaję, że po Twojej recenzji ta książka chodzi za mną coraz bardziej :) atociwynalazekhttps://www.blogger.com/profile/13950803504883693768noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5993321323269356318.post-4959087537545718432016-04-16T10:53:04.686+02:002016-04-16T10:53:04.686+02:00Miałem plany, żeby tego Irvinga w b-booku czytać w...Miałem plany, żeby tego Irvinga w b-booku czytać w tym miesiącu równolegle z papierowymi, które recenzuję w ostatnich dniach. Niestety za mało czasu mam i czytanie 2 na raz książek byłoby dla mnie strzałem w stopę. Ale w maju może już dam radę. :) W każdym razie na pewno tego Irvinga będę czytał.Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.com