niedziela, 20 września 2015

Przedpremierowo - "Między światami. Moje życie i niewola w Iranie" Roxana Saberi



W matni



Roxana Saberi – amerykańska dziennikarka o irańskich i japońskich korzeniach – postanowiła trochę lepiej poznać kraj swojego ojca. W trakcie pobytu w Iranie zaczęła nawet pisać książkę o życiu codziennym i kulturze Irańczyków. Żyjąc w państwie znanym z nagminnego łamania praw człowieka, wrogości wobec dziennikarzy i niechęci do amerykanów, Saberi zapomina, że jest narażona na niebezpieczeństwo. W swojej naiwności liczy na zdrowy rozsądek władz. W 2009 roku zostaje brutalnie zaaresztowana i wywieziona do więzienia Evin, znanego z tortur i masowych egzekucji. Przerażona, zdezorientowana i całkiem sama, musi zmierzyć się z bezwzględnym systemem, który każe jej wybierać między prawdą a wolnością.




Już sam początek wyznań autorki jest niesamowicie intensywny i przytłaczający. Przesłuchania, w których Saberi musiała uczestniczyć, ukazują brutalny świat kłamstw, przemocy psychicznej, bez skrupułów używanej przez śledczych. Zastraszana, pozbawiona snu i możliwości skontaktowania się z rodziną i najbliższymi, autorka musi przez wiele godzin odpowiadać na pytania, które są przerażające w swojej absurdalności. Zarzuty szpiegostwa, uwodzenia mężczyzn w celu otrzymania tajnych informacji, pracy na rzecz Stanów Zjednoczonych, wydają się śmieszne. Jednak w ustach śledczych, którzy wyraźnie wierzą w to, co mówią, nabierają nowego, złowrogiego wydźwięku.



Mijały godziny, a on ciągle upierał się, że moja książka jest przykrywką dla działań szpiegowskich, ja zaś ciągle zaprzeczałam. Wiedziałam, że  żądanie dowodu dla jego oskarżeń mija się z celem. W tym kraju ludziom takim jak Javan ich własne słowa wystarczały jako dowód, by uwięzić kogoś na długie lata.



To właśnie opisy przesłuchań najbardziej mną wstrząsnęły. Choć wiedziałam czego się spodziewać, przedziwna wiara autorki w sprawiedliwość i siłę prawdy sprawiły, że kolejne nieprawdopodobne pytania, kolejne zarzuty, były dla mnie jak silny cios, jak powolne zapadanie się w ruchomych piaskach. W końcu Saberi nie wytrzymuje. Zaprzedaje swoje ideały, bo – po raz kolejny zupełnie naiwnie – wierzy w słowa śledczych. Kłamie, przyznaje się do winy i zgadza się szpiegować na rzecz Iranu.



Dalszy ciąg tej historii to codzienna walka o to, by odzyskać spokój ducha i szacunek do siebie. Roxana wstydzi się swojej decyzji, a jej wstyd pogłębia się, gdy poznaje towarzyszki niedoli – kobiety, które z różnych powodów zostały uwięzione w Evin. Wiele z nich z miało odwagę, by kurczowo trzymać się prawdy, zaprzeczać kłamliwym teoriom śledczych, choćby miało je to kosztować życie. Zachowują przy tym niesamowitą w tych warunkach pogodę ducha. Wiele zawdzięczają bogu i to właśnie wiara w niego, a także lektura Koranu, utrzymuje je przy życiu. Dzięki nim Saberi odzyskuje to, co utraciła – wiarę w prawdę i chęć walki o nią.



Między światami... jest także historią, która ukazuje jak wielką siłę mają media. To właśnie one znacząco wpłynęły na los Saberi (choć zapewne rząd amerykański także pociągnął za odpowiednie sznurki). Nagłośniona sprawa amerykańskiej dziennikarki odbiła się szerokim echem na całym świecie. O jej uwięzieniu mówiono w programach informacyjnych, a Reporterzy bez Granic, którzy dowiedzieli się o strajku głodowym autorki, postanowili strajkować razem z nią. Choć śledczy zapewniali Saberi, że nagłośnienie jej sprawy nie wpłynie dobrze na wyrok, że nikt nie przejmie się jej losem, autorka postanowiła upomnieć się o swoje prawa – najpierw cicho, nieśmiało, później krzykiem, z całą mocą i wiarą w siłę prawdy.



Między światami... jest książką przejmującą choć nienachalną w swojej formie. Autorka nie próbuje wzbudzić w czytelniku współczucia, nie pragnie poklasku za swoją siłę. Chce tylko opowiedzieć historię swojej niewoli, historię walki o to, co najważniejsze.



Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.

„Rok 1984” G. Orwell

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu
 






Moja ocena: 6/10

Autor: Roxana Saberi

Tytuł: Między światami. Moje życie i niewola w Iranie

Data wydania: 23.09.2015

Liczba stron: 384

Wydawnictwo: SQN

Gatunek: literatura faktu

18 komentarzy:

  1. Mam w planach. Każdy blog, który pisze o książce, utwierdza mnie w przekonaniu, że mam przeczytać. Inaczej stracę ważną lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytać warto - to na pewno. Myślę, że to ten typ książki, którą powinno się poznać dla uświadomienia sobie, że nie wszędzie możemy czuć się bezpiecznie. To wyjście ze strefy komfortu jest najbardziej przerażające.

      Usuń
  2. Na razie biorę udział w konkursie, w którym można tę książkę wygrać. Jak nie wyjdzie, to będę o niej pamiętać. I kiedyś koniecznie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę wygranej, bo książka niewątpliwie warta jest przeczytania, a zawsze dobrze mieć takie pozycje na swojej półce ;)

      Usuń
  3. Czytałam już o tej książce kilka recenzji i każda mnie zachęca do sięgnięcia po nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie ja zachęcam również - myślę, że nie pożałujesz :). Sporo w niej skrajnych uczuć, a także informacji o kulturze Iranu. Warto:)

      Usuń
  4. Książka rzeczywiście pojawiła się na paru blogach i na wszystkich wywołuje mocne wrażenia. Nie znam wielu książek o irańskiej kulturze. Z pewnością sięgnę po to wstrząsające świadectwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie, choć niedawno czytałam powieść "Motyl na uwięzi", która bardziej skupia się na pozycji kobiety w tym kraju. Książka Saberi porwała mnie trochę mniej niż wymieniona wyżej, jednak ma dużo plusów. Przede wszystkim autorka sporo mówi o samym Iranie, polityce, kulturze a nawet żartach. Przy okazji zmusza do refleksji na temat szeroko pojętej wolności. Na pewno warto po nią sięgnąć.

      Usuń
  5. Czytałam i średnio mi się podobała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w stanie to zrozumieć, choć ciekawa jestem dlaczego :) Dla mnie jest to książka dobra - na 4 - i zapewne znalazłabym w niej coś, za co mogę się czepnąć :)

      Usuń
  6. Mam ją na liście książek do przeczytania. Jestem bardzo ciekawa tej historii amerykańskiej dziennikarki. Czuję, że będzie przejmująca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam na Twoją recenzję. Myślę, że się nie zawiedziesz:).

      Usuń
  7. Nie wiem dlaczego, nie mogę się jakoś przekonać do takich książek... w przeszłości zdarzało mi się sięgać po takie pozycje, ale teraz je omijam. Trudno wyjaśnić, dlaczego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale to rozumiem - kiedyś omijałam takie pozycje szerokim łukiem. Zwykle po prostu bałam się, że autor/ka będzie próbował usilnie zmusić mnie do płaczu albo żalu nad sobą. Ale zaczynam się przekonywać do tego typu literatury. Może Tobie też to wróci ;)

      Usuń
  8. Głośno się w blogoferze zrobiło o tej powieści - widać wydawnictwo zainwestowało w porcję egzemplarzy recenzenckich - i faktycznie wydaje się mocną, wartą przeczytania lekturą w przeciwieństwie do co poniektórych szeroko promowanych powieści. Jeśli kiedyś się natknę, na pewno przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, wydawnictwo na długo przed premierą postanowiło nagłośnić tę książkę i myślę, że to strzał w dziesiątkę - wielu recenzentów wychwala Saberi i to nie bez powodu. Uświadamiająca literatura, momentami nieprzyjemna w swojej wymowie. Jednym słowem: warto. Będę wypatrywać recenzji na Twoim blogu - ciekawe czy Tobie też przypadnie do gustu ;)

      Usuń
  9. Drugi raz rzuca mi się w oczy ten tytuł więc pora na niego zapolować. Miałam okazję poznać kilka lat temu dwie rodziny irańskie więc i temat wydaje mi się dość bliski. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie pozostaje mi tylko zachęcić Cię do sięgnięcia po tę książkę ;) Autorka sporo opowiada o samym Iranie, kulturze i polityce kraju, więc może w oparciu o Twoje doświadczenia okaże się ona tym bardziej ciekawa. A z takich irańskich klimatów polecam Ci jeszcze powieść "Motyl na uwięzi" - tu urodzona w Iranie autorka opowiada o trudnym życiu dziewczynki w kraju, w którym to chłopiec ma większą wartość.
      Pozdrawiam również :)

      Usuń

Zostaw po sobie ślad, za każdy jestem niezmiernie wdzięczna :)
Pamiętaj jednak o netykiecie. Wiadomości niecenzuralne, obelżywe i niezwiązane z tematem będą kasowane bez mrugnięcia okiem. Jeśli chcesz, żebym do Ciebie zajrzała, zostaw swój adres pod komentarzem :)